Rozdział 15 Czy dziecko jest twoje?
Sonya przełknęła panikę i starała się zachować spokój. Przybierając żałosny wyraz twarzy, poskarżyła się: „Rosina mieszka pod twoim dachem, Caldwell. Gdyby pracowała dla ciebie, boję się, że się w niej zakochasz. Tak bardzo bałam się, że cię stracę, że podjęłam decyzję bez zastanowienia”.
Po tych słowach spuściła wzrok i zaczęła szlochać.
Ponieważ jej sprawa wyszła na jaw, uznała, że dobrym pomysłem będzie opowiedzenie tej historii na swoją korzyść, co rozwiałoby podejrzenia Caldwella.