rozdział-99
Zauważam, że Neah powstrzymuje śmiech.
„Nie jestem wampirem” – mruknęłam zirytowana. „Jestem wilkiem, a ty Lycanem”.
Jej szczęka opada, a głowa zaczyna się trząść. „Nie... nie, mylisz się”. Jej łagodne, niebieskie oczy migają w stronę Neah. „Proszę, pomóż mi”.