Rozdział 21
Duńczyk
Wieki udokumentowanych badań i nic, co mogłoby opisać bestię, która próbowała zaatakować moje stado.Zatrzaskuję laptopa w chwili, gdy Jenson wkracza do biura.
„ Widziałaś swojego partnera?” – pyta z zakłopotanym wyrazem twarzy i opada na krzesło, kładąc stopy na moim biurku.