rozdział-92
Neah
Stojąc przed domem, palce Alfy Dane'a były splecione z moimi. Minęły cztery dni od incydentu, a on ledwo spuszczał mnie z oczu, nawet szkolenie i korepetycje nie wchodziły w grę i nie było miejsca na dyskusję. Wiedziałam, że milczy
kwestionując każdy mój ruch, podczas gdy wszyscy inni odczuwali ciężar jego gniewu.