Rozdział 61
W jej myślach był ten rzadki impuls. Prawie ciemna strona, która została uwięziona przez to, kim stała się przez lata. Większość ludzi uznałaby to za niepokojące, ale mnie to podniecało. To było kuszące i chciałem to wydobyć na powierzchnię.
Rozległo się energiczne pukanie do drzwi, któremu towarzyszył zapach Raven. Przerywając naszą rozmowę, a z myśli Neah wywnioskowałem, że była wdzięczna za przerwę.
„ Proszę” – wołam do siostry.