rozdział-455
„Myślałem o tym” – mruczy Ryken – „Ale rozmowa z nim nie wydaje się robić różnicy”.
„Ale nie próbowałeś sprawić, żeby Alfa z nim rozmawiał.” Dane gestem wskazuje na mnie.
„Okej.” Ryken kiwa głową w moją stronę. „Jest w swoim pokoju po ciężkim dniu. Chcesz, żebym go zawołał?”