rozdział-411
Neah
„Czasami jest tak frustrujące, kiedy ma rację”. Nyx jęczy. Była tak samo chętna jak ja, żeby położyć kres Samarze, ale Dane miał rację, nie mogliśmy ryzykować utraty Klausa, nie kiedy nie mamy pełnego obrazu.
„Więc pozwolimy jej żyć?” szepczę do Dane'a, gdy moje pazury się chowają. Wysuwały się teraz niemal bez bólu, a czasami nawet nie zauważałam, że są wysunięte.