rozdział-372
Mallory
„Coś dziwnego się dzieje?” Marszczę brwi. Miałam odpoczywać, ale coraz trudniej było mi pozostać w bezruchu. Im dłużej stałam w bezruchu, tym bardziej myślałam o tym, czego już nie mam. Musiałam się czymś zająć.
Z tego okna widziałam Dane'a, Damiena i Braxa pchających mężczyznę i kobietę do przodu. Rozpoznaję tego gościa, często pracuje przy bramkach. Ale nie rozumiałam, dlaczego Damien niósł coś, co wyglądało jak lalka. Może zabawka dla Dorothy? Neah podchodzi do okna, choć częściowo ukrywa się za zasłoną. „Nikt nie powinien mnie widzieć, pamiętaj”.