rozdział-155
„Jesteś tego pewien?” szepcze Eric, chwytając mnie za ramię.
Kiwam głową: „Muszę spróbować” i ruszam naprzód, zostawiając Erica w tyle
Słyszałem, jak Damien rozmawiał. Zajęło mi chwilę, żeby go zobaczyć, wysoko na drzewie. Był w formie Lycana. Potrafił mówić w formie bestii?