Rozdział 271
Po lunchu udaliśmy się do biblioteki kampusu. Znajomy zapach starych książek i kurzu powitał nas, gdy weszliśmy do słabo oświetlonego budynku.
„Pokaż mi książkę, którą znalazłeś o Srebrnym Wilku” – powiedział Edwin, gdy przechodziliśmy między regałami.
Zaprowadziłem go do sekcji, w której wcześniej ją znalazłem, ale kiedy zajrzałem, książki nigdzie nie było. „Zniknęła” – powiedziałem zdziwiony. „Może została wypożyczona”.