Rozdział 464 Zadzwoń do mnie kochanie
„Właśnie nauczyłeś się pić. Dlaczego tyle pijesz?”
Eliza najbardziej nie lubiła troskliwego tonu głosu Williama. Dla niej troskliwe nastawienie Williama do niej zawsze wydaje się pretensjonalne.
„To nie twoja sprawa?” Mruknęła, sięgając po szklankę.