Rozdział 975
Angela nie prosiła go, żeby pomógł jej wysiąść z samochodu, ale SUV był zbyt wysoko nad ziemią. Kiedy wysiadła z samochodu, mężczyzna naturalnie złapał ją za ramię, żeby ją podtrzymać. Zawstydzona, szybko się cofnęła. Właśnie, kiedy miała wyjść na deszcz, szarpnął ją w ramiona z wielką siłą.
W rezultacie jej ciało było przyciśnięte bezpośrednio do jego. Na zewnątrz parasola był deszczowy świat, podczas gdy pod parasolem był mały świat, który należał tylko do nich.
Zirytowana Angela spojrzała w górę i powiedziała: „Co ty-”