Rozdział 287
Kiedy Anastazja odwróciła głowę, zobaczyła dwie gościnki w średnim wieku stojące przy basenie. Ich uwagę przykuła Hayley, która walczyła w wodzie i wyglądała, jakby tonęła.
„ H-pomocy, nie umiem pływać…” Hayley słabym głosem wołała o pomoc.
„ Pani, jak można wepchnąć kogoś do wody?” Jeden z gości spojrzał na Anastazję oskarżycielsko. „Powinieneś tam zejść i ją uratować!” – rozkazał.