Rozdział 225
„ On nie przyjdzie. To zajęty człowiek, Jared. Być może już nigdy nie przyjdzie. Nie tęsknij za nim zbytnio.” Anastazja spojrzała na syna z poważnym wyrazem twarzy, próbując pozbyć się tęsknoty.
– Ale brakuje mi go. Mały dąsał się, bo strasznie tęsknił za Elliotem.
– W takim razie zachowaj to dla siebie. Nie możemy mu za bardzo przeszkadzać, jasne? Anastasia powiedziała, po czym kontynuowała radośniejszym tonem: – Być może jutro odbiorę samochód, więc kiedy już oswoję się z sytuacją, pojedziemy na przejażdżkę, dobrze?