Rozdział 677
Eva nie miała pojęcia, dlaczego jej błądzące stopy sprowadziły ją z powrotem do centrum handlowego Stardom. Przeczesała sfrustrowaną dłonią włosy, zastanawiając się, czy wyjść. Gdy tylko odwróciła się, by wyjść, zatrzymała ją pewna myśl. Potrzebowała sukni na jutro. Niechętnie podeszła do windy.
Kiedy przedstawiciele sklepu pospieszyli jej z pomocą, machnęła na nich ręką.
„Dziś dam sobie radę sam”.