Rozdział 534
Zmarszczyła brwi, zaciskając usta w linię. Świetnie, pomyślała. Jest wściekły. Minęło kilka minut, gdy czekała na jakiś znak odpowiedzi na wysłaną przez siebie szybką wiadomość, ale nic nie przyszło.
„Cóż, to już pewne. Jest na mnie zły” – mruknęła, potrząsając głową. Będzie musiała mu to wynagrodzić, może gotując jego ulubione dania, kiedy poczuje się na tyle dobrze. Harry rzadko potrafił oprzeć się domowemu posiłkowi i miała nadzieję, że jedzenie pomoże złagodzić jego rozczarowanie.
Ewa postanowiła najpierw zadzwonić do Luciena, zanim zadzwoni do dziadków.