Rozdział 51
„ Tak, jest osobistym asystentem mojego ojca”. Dziecko skinęło głową i odpowiedziało na pytanie Evy.
Słysząc głos Evy, mężczyzna odwrócił się w jej kierunku i zauważył, że obok młodego mistrza siedziała kobieta. „Ha, przepraszam panienko. Moja uwaga nie była skupiona na pani, musi pani być tą panienką, z którą rozmawiałem wcześniej. Dziękuję bardzo za opiekę nad młodym mistrzem”. Mężczyzna spojrzał na Evę i pochylił głowę z wdzięcznością. Gdyby nie to, że Eva do nich zadzwoniła, prawdopodobnie nie byliby w stanie znaleźć młodego mistrza do tej pory. „Wszystko w porządku, to nie ja go znalazłem. Siedział tu sam, więc postanowiłem zadzwonić do ciebie i cię poinformować. Powinniście po prostu porządnie go pilnować następnym razem”. Eva zauważyła, machając ręką, nie mogła znosić zasług za to, czego nie zrobiła.
„ Dziękuję, panienko. I w imieniu mojego szefa i starego mistrza, proszę wziąć tę wizytówkę i zadzwonić do naszej firmy jutro. Chcielibyśmy wynagrodzić pani pomoc”. Mężczyzna wyjął wizytówkę i wyciągnął rękę w stronę Evy.