Rozdział 175
Eva myślała, że w końcu rozstała się z tym mężczyzną, ale zdawało się, że jakaś jej cząstka nadal go kocha i ta mała cząstka nadal czuje się zraniona, widząc, jak okazywał jej tyle uczuć, a nigdy nie okazywał ich Christine. Ona również zasługuje na to, by być kochaną tak jak Christine.
„T-tak, wszystko w porządku. Ja po prostu potknęłam się o chusteczkę higieniczną na ziemi.” Christine szybko odpowiedziała i wydała z siebie cichy nerwowy śmiech, ale kłamstwo było bardzo oczywiste.
„Jesteś pewna?” Mark zapytał ponownie zmartwiony. Gestem przywołał jedną z ochroniarek, na wypadek gdyby chciał, żeby poszła i sprawdziła Christine. „Tak, więc się nie martw.” Christine natychmiast odpowiedziała.