Rozdział 23 Wtargnięcie do gabinetu dyrektora: Znany prawnik Jim Carter
Nauczycielka matematyki położyła trzymane przez siebie dokumenty na biurku z poważnym wyrazem twarzy.
„Nie potrafię ocenić, czy niektórzy ludzie są nieustraszeni, czy po prostu głupi, a może uważają, że szkoła jest głupia”.
„Szkoła, z szacunku dla ich uczuć, nie nagłośniła jej oszustwa. Jednak wydaje się, że ona chce, aby wszyscy o tym wiedzieli”.