Rozdział 95 Był dla niej niezapomniany
Młoda dama spacerowała ruchliwą ulicą Mediolanu we Włoszech. Była trochę przesadnie ubrana z powodu zimna. Miała na sobie zieloną koszulę bazową i szarą spódnicę, parę jedwabistych czarnych pończoch pod spodem, które chroniły jej nogi przed zimnem, oraz parę butów na wysokim obcasie, które podkreślały jej styl. Do tego założyła jasnobeżowy płaszcz i fioletową chustę zakrywającą jej jasną szyję. Lekki wiatr przeleciał obok niej, rozwiewając lekko jej długie włosy.
Lekki uśmiech na jej twarzy dodawał jej eleganckiego wyglądu, gdy szła ulicami. Kilku mężczyzn nawet ją zawołało, chociaż wszystkich zignorowała.
Młodą damą była nie kto inny jak Ayla. Weszła do kawiarni. Nadszedł czas na popołudniową herbatę , a jako miłośniczka kofeiny potrzebowała filiżanki kawy z kawałkiem tiramisu, które uwielbiała. Przychodziła tu codziennie na godzinę i patrzyła przez okno na ludzi, którzy przyszli do kawiarni i ją opuścili. Spojrzała także na niebo i obserwowała, jak chmury przybierają różne kształty, które zawsze próbowała zrozumieć, myśląc o swoim przyszłym życiu, po tym wszystkim, przez co przeszła w przeszłości. Krótko mówiąc, było to jej nowe ulubione miejsce.