Rozdział 905 Przeszłość Alcotta
Kiedy Alexandra weszła do swojego biura, westchnęła cicho. Na jej biurku stał ten sam talerz ciasta i kubek kawy, którymi witano ją każdego dnia. Alcott był konsekwentny. Bez względu na to, co mu mówiła, on po prostu to odrzucał i dalej obsypywał ją przemyślanymi prezentami, takimi jak te.
Jednak tym razem, w odróżnieniu od poprzednich, Aleksandra była gotowa przyjąć je całym sercem.
W tym momencie fala ciepła ją ogarnęła. Nie była spowodowana jedzeniem, ale myślą o wszystkim, co Alcott dla niej zrobił od tamtej pory.