Rozdział 861 Owsianka
Alcott uśmiechnął się ciepło i uścisnął dłoń Alexandry. „Dbasz o mnie, prawda? Aby wyrazić swoją wdzięczność, chciałbym zaprosić cię później na kolację”.
Nie chciał, żeby Alexandra tak się o niego martwiła. Wierzył, że zasługuje na to, żeby być cały czas szczęśliwa. Ale być może jej zmartwienie było dobrą rzeczą, ponieważ dowodziło, że jej zależy. W przeciwnym razie nie wysłałaby go do szpitala.
Wcześniej Alcott miał potworny ból głowy, który doprowadził go do omdlenia. Przyznaje, że bał się, że to się powtórzy.