Rozdział 844 Niechętny do opuszczenia jej
Alexandra spojrzała pytająco na Alcotta, zastanawiając się, co miał na myśli. Czy nie planował zostać w Antawood?
„W każdym razie powinniśmy już iść”. Alcott wstał i uśmiechnął się do Alexandry. „Jeśli kiedykolwiek będziemy mieli okazję się spotkać, mam nadzieję, że zaprosisz mnie na pyszny posiłek”.
Alexandra chwyciła torebkę i poszła za Alcottem z samolotu, który pomógł jej z bagażem. „Jest późno. Czy mogę odwieźć cię do domu?”