Rozdział 269 Weź ją jako zastępstwo
Lucas wziął portfel i wyciągnął plik gotówki, wręczając je Lanie. „Weź to. Przepraszam, że straciłem kontrolę wczoraj wieczorem”.
„Dziękuję. Już idę.” Lana skończyła się ubierać, gdy rozmawiali. Podniosła torebkę i skierowała się do drzwi, a Lucas podążył za nią, nie za daleko.
„Twoje imię to Lala?” Lucas poczuł się jak głupiec pytając. Nie mógł jej nawet puścić, tylko dlatego, że mieli to samo imię.