Rozdział 253 Wpędzony w róg
Ayla stała przed drewnianym nagrobkiem na podwórku, jej myśli dryfowały do wydarzeń sprzed ponad dwóch lat. Wtedy to był koszmar, ale dziwne, że teraz nie czuła żadnego bólu. To musi być dobra rzecz. Czasami brak żalu oznaczał, że Ayla odeszła od przeszłości i zaczęła nowy rozdział.
„Cokolwiek powiem, niczego nie zmieni, ale jeśli chcesz, możemy mieć kolejne dziecko” – powiedział Brian, stając za Aylą. Dałby jej wszystko, czego pragnęła. Problem polegał na tym, że przez połowę czasu nie wiedział, czego ona pragnie, a kiedy wydawało się, że wie, zmieniała zdanie.
„Może byliśmy wtedy zbyt naiwni” – odpowiedziała Ayla, odwracając się do niego. Byli dwojgiem ludzi zbyt nieświadomych, by zrozumieć, skąd pochodzą ich prawdziwe uczucia . W tamtym czasie była tak uparta w trzymaniu się tego, czego myślała, że chce, że ostatecznie wymknęło jej się to z rąk. Teraz, gdy wszechświat dawał jej kolejną szansę, dobrze by ją wykorzystała, gdyby mogła. Ale miała tylko trzy dni i nie zamierzała ich spędzać na czymś nieprawdopodobnym. Musiała stanąć obok Briana i stawić czoła wszystkiemu, co miało się wydarzyć, razem z nim.