Rozdział 193 Krew
Ayla skurczyła się ze strachu, patrząc na odrażającego mężczyznę przed nią. Bez ostrzeżenia Daxton pociągnął ją za ramię, co sprawiło, że krzyknęła z bólu i oblał ją zimny pot. Oparzenie w ramieniu jeszcze się nie zagoiło i nadal było bardzo bolesne w dotyku. Jego uścisk był tak mocny, że czuła, że nie ma ucieczki.
Zdała sobie sprawę, że nawet jeśli będzie wołać o pomoc milion razy, nikt nie przyjdzie jej z pomocą.
„Proszę, nie dotykaj mnie!” – błagała, a jej wzrok był zamglony od łez.