Rozdział 25 Nie płacz więcej
Maria znalazła Aylę na parkingu i zabrała ją z powrotem do jej pokoju. Trzymała Aylę za ramię i pocieszała ją. „Pani Clark, proszę się położyć na chwilę. Przyniosę pani coś do jedzenia.”
Ayla skinęła głową. "Dziękuję." Jej głos brzmiał tak słabo, i to nie tylko z powodu wypitego drinka. Stało się tak dlatego, że była zbyt przygnębiona, zasmucona i straciła cały swój entuzjazm.
Po tej imprezie nigdy nie było lepiej. Ayla poważnie zachorowała. Minęło ponad pół miesiąca, aż jej stan się poprawił. Przez cały ten czas przebywała zamknięta w willi. Poza tym Brian zniknął wkrótce po tej nocy i jeszcze nie wrócił do domu. Jednak lepiej było dla niej mieszkać tu samotnie, niż stawić mu czoła.