Rozdział 239 Rozstrzygnij sprawy raz na zawsze
Brian wyciągnął rękę i dotknął czoła Ayli wierzchem dłoni. Nie miała gorączki, więc co się z nią działo? „Co się dzieje? Chcesz, żebym zabrał cię do szpitala?” Szpital w pobliżu lotniska był wyjątkowy. Obiekty były nowe, a praktyki zaawansowane. Jeśli Ayla chciała, mógł ją tam zawieźć na kontrolę.
Ayla spojrzała na uśmiech Briana i odpowiedziała: „Przestań się cieszyć. A żebyś wiedział, to twoja wina. Gdyby nie ty, pan Cooper nie przyspieszyłby. Wszystko byłoby w porządku, ale zamiast tego robi mi się niedobrze”.
„Brian musiał to zrobić celowo. Może chciał się ze mnie naśmiewać, ale nigdy bym mu na to nie pozwoliła!” – zastanawiała się.