Rozdział 160
Niedługo po tym, jak Sophia wyszła z lokalu, od razu zauważyła Aleksandra rozmawiającego przez telefon na korytarzu.
Nie miała pojęcia, kto był po drugiej stronie linii ani o czym rozmawiali. Wszystko, co mogła zobaczyć, to Alexander marszczący brwi, jego wyraz twarzy zimniejszy niż śnieg zimą.
Musi być w złym humorze. Kiedy Alexander zauważył Sophię, zakończył rozmowę od razu, stojąc jak wryty, gapiąc się na nią.