Rozdział 12 Wciąż był Tobym 1
Ayla spojrzała na owsiankę przygotowaną przez Marię i została przytłoczona jej hojnością. Była tak wzruszona, że łzy napłynęły jej do oczu. Jej oczy napełniły się łzami, a łzy spłynęły po twarzy.
„Pani Clark, proszę delektować się śniadaniem. Wczoraj nic pani nie zjadła. Nadal jest pani chora, a ja właśnie otrzymałam wiadomość, że pan Clark nie wróci dzisiaj. Więc może pani spokojnie odpocząć w domu." Maria uśmiechnęła się do niej zachęcająco i wróciła do kuchni.
Po śniadaniu Ayla założyła biały płaszcz i poszła do ogrodu. Siedząc sama na ławce, rozglądała się po okolicy. Ogród był piękny, ale jej się nie podobał. Jej przygnębienie uniemożliwiało skupienie się na pięknie.