Rozdział 1167 Ona zna prawdę
Rodzice Alexandry wiedzieli już, co się dzieje. Krytyczny stan Alcotta ich niepokoił, ale nie mogli nic zrobić, żeby mu pomóc.
Ayla spojrzała na córkę i zrozumiała, jak wiele bólu musi ona przeżywać. „Alexa” – zawołała cicho – „martwienie się nic ci nie da. To tylko pogorszy sytuację Alcott. Twój ojciec i ja zawsze jesteśmy tu dla ciebie”. Ayla wiedziała, że ten dzień nadejdzie dla jej córki.
Brian podszedł bliżej Ayli i delikatnie położył rękę na jej ramionach. „Będzie dobrze, kochanie. Nie strasz jej. Upewnijmy się tylko, że nasza obecność przyniesie jej spokój”.