Rozdział 1025 Może był przeszkodą
Słowa Aleksandry uświadomiły Ayli strach i niepokój w sercu Aleksandry. Ayla w końcu zrozumiała, dlaczego jej córka nalegała na poślubienie Alcotta.
„Alexa, mama wie, co myślisz. Ale czy naprawdę musisz go poślubić? Czy wiesz, jak bardzo mama się o ciebie martwi?” Ayla spojrzała na córkę oczami pełnymi troski. Jeśli to możliwe, nie chciała, żeby sprawy potoczyły się w ten sposób.
„Mamo, wiem, że mnie kochasz. Ale jeśli mnie kochasz, czy nie możesz spełnić mojego życzenia? Choć raz”, powiedziała Alexandra, błagalnie patrząc na matkę. Oczywiście, nie miała pojęcia, co przyniesie jej przyszłość. Co by zrobiła, gdyby Alcott umarł i zostawił ją samą na tym świecie?