Rozdział 1005 To nie jest to, czego ona chce
Ayla spojrzała na Briana i powiedziała: „Wiem, że ostatnio byłeś zajęty. I nie przeszkadza mi samotność w domu. Ale ty mnie martwisz”.
Brian usiadł na krześle i powiedział: „Teraz czuję się dobrze, prawda? Minęło tyle lat. Nadal się martwisz?”
W tym czasie, gdy był na granicy życia i śmierci, Ayla prawie się załamała. Wydawało się, że pozostawiło to na niej głęboką bliznę. Rzeczywiście, niektóre uczucia były trudne do porzucenia i mogły sprawić, że wola człowieka stała się niewyobrażalna.