Rozdział 756
Lucy stanęła przy drzwiach łazienki i zapukała. „Samantha, jesteś tam?”
Chlupot wody nagle ustał i po chwili wyszła Samantha. Właśnie wzięła kąpiel, ubrana w krótkie rękawy i szorty, trzymając szczoteczkę do zębów. Z ustami pełnymi musującej pasty do zębów zapytała: „Pilnie potrzebujesz łazienki?”
„Nie.” Lucy szybko sprawdziła Samanthę, uspokojona, że wszystko wydaje się normalne. „Henry dzwonił, zastanawiając się co z tobą. Coś się stało dziś wieczorem?”