Rozdział 736
Victoria już pozwoliła, by gniew wziął górę, więc nie przejmowała się swoimi słowami. Powiedziała przez zaciśnięte zęby: „Czy się mylę? Poderwała cię zaraz po tym, jak rzuciła mojego brata. Zapomnij o tym, że mój brat pozwolił, by jego zauroczenie nią wzięło górę. Ale Jackson, jak ty również mogłeś dać się oczarować tej kobiecie?”
Victoria naturalnie miała potężny głos. Teraz, gdy mówiła głośno i wysokim tonem, natychmiast przykuła uwagę wszystkich obecnych.
Jackson przybrał ponury wyraz twarzy.