Rozdział 631
„Ten kundel! Czy on myślał, że Julian, który u niego mieszka, sprawi, że będę chciała wysłać go na egzamin wstępny na studia? Cóż, nie pójdę!” pomyślała Lucy.
Niedługo potem Shelly do niej zadzwoniła.
„Lucy, naprawdę przepraszam, że przeszkadzam. Miejsce testu Juliana jest tak daleko od sierocińca.