Rozdział 444
„Już raz ich namawiałem w ciągu dnia, a oni już spieszą się, żeby to skończyć. Powiedzieli, że skończą w ciągu najbliższych dwóch dni, więc na pewno skończymy, zanim opuścimy Alodale”.
„Pan Kane nie śpi o tej porze i nie myśli o tym? Ostatnio jest tak zajęty miłością, że nie myśli jasno. To tak, jakby poświęcał pani Kane znacznie więcej uwagi odkąd dowiedział się o jej wypadku samochodowym na wiadukcie. Pracuję dla pana Kane'a od wielu lat, więc wiem, że jest osobą wolno się rozgrzewającą i zimną. Właściwie ledwo obchodzi go lub zwraca uwagę na Elenę, osobę, która go urodziła.
Jednak pamiętałby, co powiedziała pani Kane, nawet gdyby była to tylko przypadkowa uwaga. Na przykład torba za 3 miliony dolarów, kolczyki zgubione na balu, a teraz ten drogi naszyjnik. Jeśli chodzi o pieniądze, pan Kane posuwa się tak daleko, że rozpieszcza panią Kane. Jest kimś, kto nie mówi, ale działa. Z drugiej strony pani Kane jest słodką gadułą. Podsumowując, piękna, słodko gadająca beznadziejna romantyczka spotyka arogancki pracoholik heteroseksualny. Jeśli się nad tym zastanowić, są razem całkiem słodcy. W końcu, oboje są cukierkami dla oczu, pomyślał Edward.