Rozdział 240
„Jak mogłabym mieć jakieś dobre pomysły?” pomyślała Charlotte.
Potem powiedziała swobodnie: „Przynajmniej... Nie pozwól jej zostać bezrobotną. Przeniesienie jej na inne stanowisko też by zadziałało; zwolnienie jej byłoby zbyt nieludzkie”.
Lucy poważnie się nad tym zastanowiła. Potem zwróciła się do Isabelli: „Naprawdę chcesz zostać w firmie?”