Rozdział 137
Lucy chciała, żeby szeroko reklamował wyprzedaż i żeby dowiedziała się o niej każda osoba z wyższych sfer.
Henry był osobą, która bardzo przejmowała się tym, co inni o nim myślą. Nigdy nie chciałby, żeby się z niego śmiali, gdy oddał bransoletkę.
„To niewiarygodne. Plan Lucy jest po prostu doskonały. George przestałby ją nękać, gdyby Henry zrezygnował z pomysłu zwrotu bransoletki osobiście. Nawet ja nigdy wcześniej nie zrobiłam czegoś tak złego!”