Rozdział 142 Księga 4: Siedemnaście
Michael spojrzał na Sharon ze zdziwieniem: „Nie rozumiem, musisz mi to lepiej wyjaśnić”.
Sharon westchnęła: „Michael, kupiłeś udziały w spółce Lucasa, czy on o tym wiedział? Czy to była umowa między wami obojgiem?”
„Nie, zrobiłem to sam. Rzecz w tym, że tego dnia Emily i ja poszliśmy na spacer, wyszedł z kawiarni i po wymianie uprzejmości z nią, zignorował mnie i poszedł dalej, mówiąc jej, jak bardzo mu przykro, że nie ma już dla niej czasu, a potem zapytał, czy nie jest zajęta, czy mogą kiedyś zjeść lunch. To był cios dla mojego ego, że inny mężczyzna zaprosił moją żonę na randkę na moich oczach. Wściekłość we mnie wrzała i chciałem dać mu nauczkę, żeby nie zadzierał z mężatkami, więc kazałem Gary'emu kupić udziały w jego firmie”.