Rozdział 88 Księga 2 czterdzieści osiem
Dni mijały, a Emily i Michael byli coraz lepsi, nie ignorowali się nawzajem i byli bardziej jak małżeństwo niż obcy ludzie i oboje życzyli sobie, żeby to się nigdy nie skończyło. Elena była zaskoczona i szczęśliwa, kiedy rozmawiała z Emily i dowiedziała się, jak się dla nich wszystko układa, nie spodziewała się tego, a jej radość była niewytłumaczalna, kiedy słuchała wszystkich opowieści Emily. Janet i dziewczyny również były szczęśliwe, wszystkie wierzyły, że Emily zasługuje na szansę, by być szczęśliwą i z mężczyzną swoich marzeń.
Emily zbiegła po schodach za Michaelem, dogoniła go, gdy wsiadał do samochodu. „Hej, zastanawiałam się, czy mógłbyś wrócić dzisiaj trochę wcześniej?”
Michael spojrzał na nią, gdy siedział w samochodzie, a Gary podniósł wózek inwalidzki, by włożyć go do bagażnika. „Czy jest ku temu jakiś powód?”