Rozdział 63 Księga 2 dwadzieścia trzy
Michael był w swoim gabinecie, gdy ktoś zapukał i wszedł Gary, niósł stos dokumentów i szybko podszedł, aby położyć je na biurku. Michael obserwował wszystkie jego działania, nie wypowiadając ani jednego słowa. Gary westchnął, przeszukując małą stertę dokumentów i wyciągnął jeden, który mu podał.
Michael leniwie wyciągnął rękę i wziął dokument, leniwie go przekartkował i zamarł, gdy zobaczył nagłówek „Dokumenty rozwodowe”, natychmiast spojrzał na Gary'ego, który westchnął, a następnie wzruszył ramionami, zanim powiedział: „przyniesiono to do biura dziś rano”.
Michael skinął głową, a jego ręka zadrżała, zanim zamknął papiery. „Nie podpiszę tego”.