Rozdział 98 Księga 2 pięćdziesiąt osiem
Emily wyszła z łazienki, chwyciła kolejny ręcznik, żeby wysuszyć włosy, gdy drzwi się otworzyły i wszedł Michael. Jego oczy pieściły jej odsłonięte ciało, a ona się zarumieniła, odwracając się od niego. Uśmiechnął się, podszedł do niej i przytulił ją od tyłu. Emily nieśmiało ugryzła się w wargi. Nadal próbowała przyzwyczaić się do intymnego sposobu, w jaki on teraz się z nią zachowuje, i dziewczyno, ona to uwielbia.
„Wyglądasz seksownie. Jeśli nie jest ważne, dokąd zmierzamy, mogę po prostu powiedzieć, że o tym zapominamy” – przytulił głowę do jej szyi, a jego oddech kusił jej ciało.
„Dokąd dokładnie zmierzamy?”