Rozdział 757 Niebezpieczne i ironiczne światło
Keira wyglądała, jakby miała się rozpłakać, jej policzki były czerwone, a twarz blada, jakby ktoś ją poważnie skrzywdził.
Twarz Allena zrobiła się kwaśna. Czuli się, jakby byli w miniaturowej wersji świata, gdzie ludzie zewsząd gotowi są wzniecać kłopoty na podstawie zachowania innych. Mały problem mógł łatwo przerodzić się w ogromny i stać się pytaniem o jakość całego narodu. Doprowadzenie kobiety do płaczu zdecydowanie nie było czymś, co zrobiłby dżentelmen.
„Kiedy powiedziałem, że dopuściłeś się plagiatu?”