Rozdział 696 Zwiększ moją popularność
Shawn kopnął krzesło na bok z irytacją, krzycząc: „Nie obchodzi mnie jego reputacja! To ja dziś stanąłem w obronie! Rozejrzyj się, cała nasza ekipa, ponad tuzin osób, zaczęła przygotowywać się wcześnie rano, a on po prostu postanowił się nie pojawić! A ja mam dbać o jego reputację? Powinien się cieszyć, że jeszcze go nie wyzwałem!”
Wszyscy w studiu byli zaskoczeni tym nagłym wybuchem. Wszyscy zamilkli, nie śmiąc oddychać zbyt głośno.
„ Ale Shawn, on jest…”