Rozdział 58 Wybór Gali
„ Babciu, jeszcze nie spałaś po południu, a zakupy mogą być dla ciebie bardzo męczące…”
Zanim Chloe zdążyła dokończyć, usłyszała, jak starsza pani ciężko westchnęła, brzmiąc bezradnie.
„ Już dawno nikt nie poszedł ze mną na zakupy. Od kiedy jeżdżę na wózku, straciłam radość z zakupów. Biedna ja…”