Rozdział 205 Echa zdrady
Wyraz twarzy Chloe lekko się zmienił, po czym cicho się zaśmiała: „Ty zamieściłaś te zdjęcia?”
Lance skinął głową, „Nie wiedziałem, jak ci to wynagrodzić, więc mogłem ci dać tylko to… Chloe, wszystko, co się stało, to moja wina. Bardzo mi przykro…
Kiedy z nieba zaczął padać drobny deszcz, Chloe przez długi czas patrzyła na Lance'a, a jej oczy stopniowo wypełniły się cichym i smutnym blaskiem.