Rozdział 1404
Po posiłku Yasmine nie pożegnała się z Chloe, tylko powiedziała jej kilka słów na pożegnanie. Nic nadzwyczajnego, po prostu przypomniała jej, żeby dbała o siebie i nie jadła niczego dziwnego, skoro jest w ciąży . To były podstawowe rzeczy; nawet gdyby Yasmine tego nie powiedziała, Chloe by o tym wiedziała. Lunch był dość spokojny, a Yasmine nie traktowała już Damona chłodno. W końcu to on był wyborem Chloe i nie było potrzeby, żeby była piątym kołem u wozu. Nie była typem osoby, która uparcie staje na drodze. „Dobra, już wystarczająco się ociągaliśmy. Czas ucieka. Ruszajmy”. Yasmine ponagliła ich, a Damon, obejmując Chloe, zrozumiał aluzję i odszedł. Obserwując, jak Damon zajmuje się Chloe, pomagając jej wsiąść do samochodu, Bryson skomentował:
„Chloe ma dobre oko do ludzi. Pan Harper to prawdziwy dżentelmen”. Z pokerową twarzą Yasmine odpowiedziała:
„Życie chwilą to droga, którą należy podążać”. Wiedziała, że bez względu na to, jak bardzo by tego nie pochwalała, nie mogła powstrzymać ich przed byciem razem, nawet jeśli w przyszłości pojawiłyby się problemy, z osobowością Chloe prawdopodobnie nie miałaby żadnych żali. Tak było z wyborami. Nie było miejsca na drugie myśli, nie było miejsca na żal. Bryson westchnął,