Rozdział 1246
Yasmine siedziała spokojnie na łóżku, jej twarz nie zdradzała żadnych oznak choroby. W tym momencie powoli odwracała głowę, skupiając wzrok na Damonie, jej wyraz twarzy był obojętny.
Jej plecy były proste, bez zbędnych ruchów, a mimo to jej wyjątkowa elegancja była nadal widoczna.
Przyglądała mu się w milczeniu, a w jej jasnych oczach zdawała się kryć naturalna mądrość.