Rozdział 1140
Ale Seth złapał ją za nadgarstek i niemal siłą pociągnął w stronę parkingu.
Cicely z trudem wyszeptała: „Seth, puść mnie!”
Seth zdawał się nie zdawać sobie sprawy z jej słów, ciągnąc ją za sobą. Kobieta w sukience i na wysokich obcasach za nim potykała się i szarpała do tyłu.